Brad Pitt odmówił przyjęcia honorowego Cezara. Wszystko przez Polańskiego
Brad Pitt miał zostać uhonorowany "francuskim Oscarem", czyli Cezarem. Aktor nie chce przyjąć nagrody, gdyż w tym roku akademia przyznała mnóstwo nominacji nowemu filmowi Romana Polańskiego.
Cezary to prestiżowa nagroda filmowa przyznawana każdego roku przez francuską Akademię Sztuki i Techniki Filmowej. Tegoroczna gala odbędzie się w atmosferze kontrowersji. Wszystko z powodu licznych nominacji, jakie zdobył film "Oficer i szpieg" Romana Polańskiego. Przyznano ich aż 12. Wywołało to oburzenie organizacji feministycznych i osób związanych ze środowiskiem filmowym. Zapowiedziano protesty.
Na początku miesiąca zarząd Akademii podał się do dymisji. Podkreślił, że podjął taką decyzję, by uspokoić sytuację. Dzień przed imprezą Polański ogłosił, że nie weźmie udziału w ceremonii.
Zobacz także: Roman Polański nagrodzony w Łodzi. Rektor Szkoły Filmowej zareagował emocjonalnie
Teraz okazuje się, że również Brad Pitt odmówił przyjęcia honorowego Cezara za całokształt twórczości. Aktor został o tym poinformowany kilka miesięcy temu i początkowo zgodził się. Teraz jednak się wycofał. Jak podaje francuski dziennik "The Parisien", akademia zaproponowała nagrodę innym zasłużonym gwiazdom, jednak żadna z nich nie zdecydowała się jej zaakceptować.
Francuskie media nazywają tegoroczną galę najbardziej dramatyczną w historii. Prowadząca galę aktorka komediowa Florence Foresti też nie kryła swojej niechęci do Polańskiego. Podczas ogłaszania nominacji "pomyliła" tytuł filmu, który po francusku brzmi "Oskarżam" i przeczytała "Jestem oskarżony".
Przypomnijmy, że Roman Polański został niedawno wyróżniony nagrodą honorową na festiwalu Cinergia w Łodzi, co wywołało protesty części studentów łódzkiej filmówki.