Jarosław Kaczyński
Nie, nie próbujemy silić się na tanie kontrowersje. Film o Jarosławie Kaczyńskim mógłby być całkiem niezłym przeglądem przemian polityczno-społecznych, które zaszły w Polsce na przestrzeni ostatnich dekad, obserwowanych z perspektywy osoby, która – czy tego chcemy, czy nie – stała się w przeciągu ostatniego dziesięciolecia jedną z najbardziej wpływowych postaci w kraju i regionie.
Sęk w tym, że taki projekt musiałby powstać niezależnie. Nie na zamówienie, lecz – z braku lepszego określenia – w wyniku chłodnej analizy. Polsce nie potrzeba kolejnego "Smoleńska", lecz filmów, które podejmując skomplikowane zagadnienia i nadając im odpowiedniej formy, będą skłaniały do dyskusji, a nie z miejsca poróżniały. Wbrew pozorom w przypadku Kaczyńskiego jest to całkiem możliwe i sensowne, a taka filmowa biografia stałaby się murowanym hitem.