Tylko czy na pewno?
Ojciec aktorki, Angelo Bertolotti, nie ma żadnych wątpliwości, że nie był to żaden przypadek. Twierdzi, że para nie zmarła z przyczyn naturalnych, a w organizmie aktorki i jej męża wykryto stężenie aż dziesięciu metali ciężkich. Leki, które zażywali małżonkowie, nie zawierały takich substancji.
Przyjaciele pary wspominają, że małżonkowie od dawna skarżyli się na dokuczliwe bóle głowy i złe samopoczucie. To dlatego Bertolotti zdecydował się podjąć dalsze kroki i zbadać dogłębniej sprawę śmierci swojej córki i zięcia.
Mimo upływu lat zrozpaczony ojciec zamierza dochodzić sprawiedliwości. Twierdzi, że nie ma żadnych wątpliwości, że Brittany została otruta, gdyż takie stężenie metali ciężkich występuje zazwyczaj w... trutce na szczury.