Brody chce uciec od Pianisty
W jednym z ostatnich wywiadów tegoroczny laureat Oscara za rolę Władysława Szpilmana Adrien Brody przyznał, że robi wszystko, co w jego mocy, aby jak najdalej uciec od "Pianisty" Romana Polańskiego - czytamy w serwisie CNN.
Podobno podejmowanie takich decyzji podpowiada mu instynkt, któremu najmłodszy zdobywca nagrody Akademii za pierwszoplanową rolę męską ufa bezgranicznie. Teraz pragnę grać w filmach współczesnych, role postaci nieobciążonych historycznie, etnicznie czy politycznie" - powiedział.
Właśnie osławiony instynkt kazał mu także tak namiętnie pocałować Halle Berry (zdj. AFP) - media określiły go jako najdłuższy, najseksowniejszy i najbardziej publiczny całus nowego stulecia. Na pytanie, czy Berry dała się porwać namiętności, Brody zapewnia, że była to jego inicjatywa, a czarnoskóra piękność była totalnie zaskoczona - ale się nie wyrywała...
Obecnie Brody promuje swój najnowszy film, który można było obejrzeć w trakcie Warszawskiego Festiwalu Filmowego - bardzo współczesny "Love The Hard Way", w którym aktor zagrał rolę brutalnego i niewiernego kochanka pewnej niewinnej i pełnej dobrych chęci dziewczyny.
Brody cieszy się, że ta rola tak różni się od tej w filmie Polańskiego, bo - jak sam twierdzi - bliżej mu do niezależnego i trudnego w pożyciu Jacka niż Szpilmana.