BRODY NAJLEPSZYM AKTOREM
Zgodnie z tradycją Akademii, zeszłoroczna zwyciężczyni w kategorii Najlepsza Aktorka Halle Berry wręczyła pierwszego najważniejszego Oscara – za Najlepszą Kreację Aktorską wśród mężczyzn.
Napięcie sięgnęło zenitu – i – * WIELKA NIESPODZIANKA! - nagrodę odebrał Adrien Brody*(!) (zdj. AFP) za rolę Władysława Szpilmana w filmie "Pianista".
Swoje przemówienie asertywnie przedłużył, popłakał się i wszystkich na sali doprowadził do płaczu mówiąc o pokoju, Bogu i Allahu i swoim przyjacielu walczącym na Bliskim Wschodzie.
Tego nikt się nie spodziewał. We wszystkich rankingach wygrywał raczej Nicholas Cage lub Jack Nicholson. Ten ostatni raczej porażką się nie przejął - w końcu ma w domu już trzy statuetki...