Bruce Willis chce przenieść na ekran czarną komedię Elmore'a Leonarda - "Bandits".
Prawa do książki aktor nabył już w 1987 roku, ale nie udało mu się zrealizować filmu przed ich wygaśnięciem. Później twórczością Leonarda zainteresował się Quentin Tarantino - reżyser wszedł w posiadanie praw aż do trzech powieści, ale na ekran przeniósł tylko jedną z nich - "Rum Punch", czyli "Jackie Brown". Teraz komedia "Bandits" powróciła do Willisa.
Gwiazdor chce zagrać w filmie i zająć się jego produkcją. Napisanie scenariusza zlecił Mitchowi Glazerowi.
Akcja "Bandits" osadzona jest w Nowym Orleanie. Głównym bohaterem jest Jack Delaney, były oszust, który stara się nie wrócić do złodziejskiego fachu. Jego życie zmienia się, gdy poznaje piękną zakonnicę, która właśnie wróciła z Nikaragui, gdzie opiekowała się trędowatymi. Kobieta chce przemycić do kraju jedną ze swoich podopiecznych. W grę wchodzą też wielkie pieniądze.
"Bandits" Leonarda nie należy mylić z filmem "Bandits" (w Polsce znanym jako "Włamanie na śniadanie"), w którym Willis zagrał w 2001 roku.