Burzliwe dyskusje o "Che" w Cannes

W środę na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes tematem dnia był najnowszy film Stevena Soderbergha zatytułowany "Che". Odtwórca tytułowej roli - Benicio Del Toro - jest uznawany za mocnego kandydata do nagrody aktorskiej.

Festiwalowi widzowie musieli czekać aż do wieczora, by obejrzeć dwuczęściową epopeję Soderbergha o życiu Ernesta Guevary. W przeciwieństwie do innych filmów, "Che" nie został pokazany na porannej projekcji prasowej.

Film opowiada o burzliwym życiu argentyńskiego lekarza, który stał się jednym z najbliższych współpracowników Fidela Castro.

Steven Soderbergh nie kryje swojej fascynacji dla Guevary i traktuje go jak bohatera powieści przygodowej. W krótkim komunikacie prasowym reżyser napisał, że chciał pokazać „proces, poprzez który człowiek obdarzony nieposkromioną siłą woli odkrywa swoją zdolność do inspirowania innych ludzi i do przewodzenia im".

Z Argentyną wiąże się również drugi film pokazany w głównym konkursie festiwalu. Jest to obraz Argentynki Lucrecii Martel zatytułowany "Kobieta bez głowy".