''Nie zamierzam już nigdzie uciekać''
Buzek wyznawała, że u boku męża wreszcie odnalazła spokój i bezpieczeństwo.
- Nie zamierzam już nigdzie uciekać* - mówiła w wywiadzie. *- Przekonałam się, że lepsze miejsce, w którym będziemy szczęśliwi, to tylko ułuda. Życie to ciężkie wiosłowanie.
Przeprowadzili się do domu pod Warszawą, gdzie wiodą spokojne życie i opiekują się zwierzętami adoptowanymi ze schroniska. Aktorka świetnie odnalazła się też w roli pani domu.
Ale nie kryje, że wciąż jej czegoś brakuje - od dawna marzy o dzieciach i wierzy, że uda się jej jeszcze zakosztować uroków macierzyństwa. Pociesza się myślą, że jej mama urodziła ją, kiedy miała 41 lat. Więc może nie wszystko jeszcze stracone?