Charlize Theron wróciła do domu

Nagrodzona w tym roku Oscarem aktorka Charlize Theron wróciła do domu Los Angeles, po tym jak została ranna na planie swojego najnowszego filmu w Niemczech.

Charlize Theron wróciła do domu

Urodzona w RPA aktorka uległa w poniedziałek wypadkowi na planie obrazu science-fiction "Aeon Flux" w Berlinie. Theron nabawiła się kontuzji szyi, która jednak nie okazała się wystarczająco groźna, aby gwiazda musiała trafić do szpitala. Jednak uraz jest na tyle poważny, że wymaga od aktorki odpoczynku. Oznacza to przerwę na kilka tygodni w zdjęciach do filmu.

Animacja "Aeon Flux", stworzona i wyreżyserowana przez Petera Chunga, po raz pierwszy pojawiła się w 1991 roku w MTV w programie Liquid Television. Razem z serią "Beavis & Butthead", stanowiła najatrakcyjniejszą cześć Liquid Television. Sama Aeon Flux to bardzo seksowna, wysportowana, bezwzględna, odziana w skąpy kombinezon kobieta-szpieg. Jest chłodna w kontaktach z osobnikami płci przeciwnej. Działa na własną rękę i nie ma oporów przed zabijaniem, chociaż ma poczucie dobra i zła. Raczej nie zabija tych, którzy nie wchodzą jej w drogę. Bohaterka podkochuje się w swoim największym wrogu, Trevorze Goodchild.

Autorami scenariusza pełnometrażowej wersji przygód seksownego szpiega są Phil Hay i Matt Manfredi. Akcja filmu rozgrywa się w przyszłości oddalonej o tysiąc lat, kiedy to choroba zabiła niemal całą ludzką populację. Pozostali przy życiu zgromadzili się w jednym mieście. Główna bohaterka jest jedną z najważniejszych uczestniczek rebelii, gdy jednak przychodzi jej wypełnić misję zabicia przywódcy rządu, nagle zdaje sobie sprawę, że może nie być po właściwej stronie.

W tytułowej roli zobaczymy Charlize Theron. Frances McDormand zagra postać Handler - przywódczyni rebelii, czyli przełożonej Aeon Flux. Niedawno do obsady dołączyli Johnny Lee Miller, Marton Csokas, Sophie Okonedo i Amelia Warner.

Produkcją obrazu kinowego zajmie się MTV oraz należące do Gale Anne Hurd studio Valhalla Productions. Za kamerą stanie Karyn Kusama.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)