„Chata”: najbardziej wzruszający film roku w kinach od 10 marca. Obejrzyj polski fragment tylko u nas

„Chata” to ekranizacja światowego bestsellera (ponad 20 milionów sprzedanych egzemplarzy), który stał się literacką sensacją w kilkudziesięciu krajach świata, także w Polsce.

Mack jest szczęśliwym mężem i ojcem trojga wspaniałych dzieci. Pewnego dnia jego rodzinę dotyka tragedia. Najmłodsza córka Missy zostaje porwana. Wszelkie dowody wskazują na morderstwo, choć ciała nie udaje się odnaleźć. Mack popada w coraz głębszą rozpacz, która powoli oddziela go od świata i rodziny. Kilka lat po tragedii otrzymuje tajemniczy list z zaproszeniem do leśnej chaty, w której rozegrał się dramat Missy. List wydaje się pochodzić od samego Boga. Pełen wątpliwości i obaw Mack decyduje się na spotkanie z nieznanym, które okaże się być niezwykłym doświadczeniem pozwalającym zrozumieć sens rodzinnej tragedii i zupełnie inaczej spojrzeć na życie i świat.

W rolę Macka wcielił się Sam Worthington, który zanim odkrył, że chciałby zostać aktorem, pracował jako murarz. Urodzony w Anglii, wychowany w Australii - Sam Worthington to obecnie jeden z ciekawszych aktorów w Hollywood.

Ukończywszy National Institute of Dramatic Arts zaczynał skromnie, w małych filmach – „Faceci w butach” czy „Wojna Harta”. Znacznie większe sukcesy odnosił w rodzimych produkcjach. Widzowie do dziś zachwycają się jego rolą w filmie „Salto”. Rok 2009 będzie przełomowy w jego karierze. Spotkanie z Jamesem Cameronem zaowocowało udziałem w jednym z najważniejszych filmów ostatniego stulecia. „Avatar” - pierwszy w historii film fabularny zrealizowany w technologii 3D otworzył mu drzwi do kariery w Fabryce Snów. Udział w kolejnych superprodukcjach, m.in. w „Terminator: Ocalenie”, „Starcie tytanów”, „Gniew tytanów” ugruntowały jego pozycję w kinowej branży. Worthington nie chciał jednak dać się zaszufladkować i rozglądał się również za innymi scenariuszami, bardziej ambitnymi. Zagrał m.in. w „Człowieku na krawędzi”, „Cake”, „Everest” oraz w „Przełęczy ocalonych”.