Christian Bale jest normalny
Christian Bale wiedzie żywot przeciętnego faceta.
Jak zapewnia Bryce Dallas Howard, partnerka gwiazdora z planu filmu "Terminator: Ocalenie" słynny Anglik stroni od hollywoodzkiego przepychu.
Bale przyznaje, że sława nie zmieniła stylu życia, do którego przywykł.
- Robię to samo, co zawsze robiłem - przekonuje aktor. - Nie mam asystenta, nie jeżdżę szpanerskim samochodem. Wszystko robię sam. Sam chodzę do supermarketów i do sklepów z narzędziami. Gdybym tego nie robił, tęskniłbym za tym. Czułbym się jak więzień.
Również reżyser Michael Mann, z którym Bale pracował na planie obrazu "Wrogowie publiczni", był zdziwiony skromnymi wymaganiami gwiazdora. Aktor zrezygnował podobno z możliwości zatrzymania się w luksusowej willi podczas zdjęć w Wisconsin.
- Chciał zwyczajny pokój - wspomina Mann. - Christian jest skromny i bezpretensjonalny. Prowadzi prawdziwe życie.
Christiana Bale'a będziemy mogli podziwiać od 5 czerwca 209 roku w obrazie "Terminator: Ocalenie".