Kolejne zarzuty
Później twierdził, że dostał nauczkę i trzyma się z daleka od wszelkich używek, jednak nie wszyscy wierzyli w jego zapewnienia. Tym bardziej, że Slater wciąż pakował się w kolejne kłopoty. Policja kilkakrotnie interweniowała w jego domu, choć nie za każdym razem z winy aktora.
Zostali wezwani, gdy żona Slatera, Ryan Haddon, rzuciła w męża butelką i rozcięła mu szyję. Aktor nie wniósł zarzutów (ich związek był bardzo burzliwy i często dochodziło do rękoczynów), ale niedługo potem zażądał rozwodu.
W 2005 roku znów został aresztowany - policjanci twierdzili, że Slater, znajdujący się pod wpływem narkotyków, obmacywał na ulicy jakąś kobietę. Ostatecznie zarzuty oddalono. Jakiś czas później do sądu aktora pozwał też ojciec, oburzony wypowiedzianymi przez syna rewelacjami na swój temat.