Christina Applegate nadal czuje ból
Christina Applegate przyznała, że do dziś nie pogodziła się ze śmiercią swojego byłego chłopaka, Lee Grivasa.
Aktorka dowiedziała się o śmierci Grivasa na krótko przed operacją amputacji piersi. Jak sama twierdzi, wiadomość ta była dla niej ogromnym ciosem.
- Odejście Lee było dla mnie bardziej bolesne, niż świadomość, że stracę obie piersi - tłumaczy Applegate. - Do dziś czuję ten ból.
26-letni Grivas zmarł 1 lipca po przedawkowaniu narkotyków.
Christinę Applegate będziemy mogli podziwiać w kinach od 5 grudnia 2008 roku w komedii "Rocker".