Wyszedł z firmy i zaginął
W listopadzie 2000 roku zgłoszono zaginięcie Dariusza J., właściciela wrocławskiej agencji reklamowej. Jego ciało zostało wyłowione z Odry w grudniu.
W toku śledztwa stwierdzono, że mężczyzna został zamordowany. Niestety, pół roku później śledztwo umorzono. Powodem był brak jakichkolwiek poszlak i motywów.
Wydawało się, że tajemnica śmierci nigdy nie zostanie rozwikłana aż do 2003 roku, kiedy sprawą *zainteresował się detektyw Jacek Wróblewski.*