Burzliwe rozstania
Z czasem oboje mieli dość tej intensywności i wścibskich dziennikarzy. Rozstawali się i schodzili wielokrotnie, dostarczając prasie prawdziwej pożywki. Mówiono, że jest w nich tyle samo miłości, co nienawiści, że nie potrafią razem żyć, ale i nie mogą wytrzymać z dala od siebie. Wreszcie Cielecka postanowiła odejść, potem widywano ją u boku Łukasza Garlickiego i Rafała Zawieruchy, jednak żaden z tych romansów nie przetrwał.
- Mam szczęście do mądrych i ciekawych mężczyzn - mówiła aktorka o swoich partnerach i dodawała, że zdaje sobie sprawę, iż związek z nią nie jest rzeczą łatwą. - Gdy damy sobie wszystko, co możemy dać, trzeba mieć odwagę się rozstać. Trudno to robić w zgodzie, często dochodzi do katastrofy, a wtedy łatwiej jest odejść - mówiła. *- Moi mężczyźni w chwili rozstania... płaczą. Ale nie żałują wspólnego czasu. *