Aktorska metoda
O jego metodach aktorskich krążą legendy – Day-Lewis zaczyna przygotowania do roli na długo przed tym, nim wejdzie na plan filmowy. Kiedy grał mężczyznę chorego na porażenie mózgowe w „Mojej lewej stopie”, nie schodził z wózka inwalidzkiego – ekipa musiała go nosić, karmić i ubierać.
Przed „Ostatnim Mohikaninem” nauczył się strzelać i oprawiać zwierzęta; jadł tylko to, co sam upolował. Przygotowując się do „Czarownic z Salem”, żył przez kilka miesięcy w spartańskich warunkach i mieszkał we własnoręcznie zbudowanej chacie. Zanim zagrał w „Bokserze”, przez trzy lata trenował na ringu. A kiedy zgodził się wystąpić w „W imię ojca”, kazał się zamknąć w celi, gdzie budzono go, wylewając na niego wiadra zimnej wody. Nic dziwnego, że krytyka tak docenia jego role – aktor ma koncie trzy Oscary.