Danny Boyle o dramatycznym wyborze alpinisty
Danny Boyle stanie za kamerą filmu "127 Hours".
Obraz powstanie w oparciu o prawdziwą historię alpinisty Aarona Ralstona. W 2003 roku podczas samotnej wędrówki po kanionie w Utah Ralston uległ wypadkowi, w wyniku którego jego ramię zostało uwięzione w skalnej szczelinie. Gdy po pięciu dniach oczekiwania na pomoc skończyły się mu zapasy wody i jedzenia, mężczyzna podjął dramatyczną decyzję o odcięciu własnej ręki scyzorykiem. Ralston resztkami sił wydostał się z doliny. Wkrótce na miejscu pojawił się helikopter, który przetransportował go do szpitala.
Scenariusz wyjdzie spod pióra Simona Beaufoya, a produkcją dla studia Fox Searchlight zajmie się Christian Colson. Danny Boyle poszukuje obecnie odpowiedniego aktora do roli Aarona Ralstona.
Dorobek reżysera zamyka film "Slumdog. Milioner z ulicy".