Recenzje"Dekameron" Netfliksa. Czarna komedia o czarnej śmierci [RECENZJA]

"Dekameron" Netfliksa. Czarna komedia o czarnej śmierci [RECENZJA]

Jest taka scena pod koniec tego serialu, w której jedna bohaterka przyznaje drugiej, że zapomniała już, że kogoś zabiła. My, widzowie, także mieliśmy prawo zapomnieć, bo dzieje się tu tak dużo, a postaci zmieniają swoje charaktery o 180 stopni, że trudno się połapać "który jest synem kogo?". "Dekameron" z odcinka na odcinek zmienia się w istny gulasz.

"Dekameron" Netfliksa
"Dekameron" Netfliksa
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Basia Żelazko

26.07.2024 | aktual.: 26.07.2024 12:13

XIV wiek, w Europie szaleje czarna śmierć, dżuma dziesiątkuje mieszkańców miast i miasteczek. Przez brak leków, czystej wody, jakichkolwiek godnych warunków do życia umierają najbiedniejsi, ale zaraza wyciąga swoje palce także po możnych. Gdzie szukać ucieczki? Na wsi!

"Dekameron" rozpoczyna się, gdy kilkoro bohaterów otrzymuje zaproszenie do luksusowej willi na prowincji. Przyszła panna młoda, kuzynka kuzyna kuzynki i inne pociotki. Wszyscy pakują kosztowności, najlepsze sukmany i wyruszają w podróż do bezpiecznej, jak im się wydaje, przystani. Sprawy się komplikują, gdy okazuje się, że potencjalny pan młody sam padł ofiarą zarazy i jego służący właśnie zasypuje dół z jego ciałem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

The Decameron | Official Trailer | Netflix

"Dekameron" jest komedią o zderzeniu bogatych i uprzywilejowanych z bezlitosną rzeczywistością. Co robić, gdy dama zmienia się w służkę, gdy na willę napadają maruderzy, a zapasy się kończą? Serial Netfliksa sprawia wrażenie, jakby wiedział, ale... gdzieś po drodze właściwie wszystko zapomniał. To tak jakby ktoś z pietyzmem układał teatrzyk z lalek, ustawiał scenografię i wprowadzał pierwszych bohaterów, po czym nagle stwierdził "a niech to, bawimy się!" i wywrócił wszystkie pacynki i szmatki do góry nogami.

Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że obsada na planie "Dekameronu" bawiła się przednio. Jest niestety taka stara jak świat zasada - jeśli na planie zabawa jest szampańska, na ekranie dzieją się totalne nudy. Owszem, są "momenty". Zdecydowanie jest to serial dla widza dorosłego. Bohaterowie odczuwają seksualne przebudzenie, masturbują się, zbliżają, zakochują, zdradzają, poddają namiętnościom w różnych konfiguracjach. Czasem ma to sens i związek z rozwojem danej postaci, czasem jest zupełnie "od czapy", a karawana jedzie dalej.

Tony Hale i Zosia Mamet
Tony Hale i Zosia Mamet© Licencjodawca

Obsada za to jest zacna. Znajdziemy tu Zosię Mamet (z serialu Max "Dziewczyny"), Saoirse-Monicę Jackson ("Derry girls" na Netfliksie) czy Tanyę Reynolds ("Sex education" Netfliksa). Elektryzujący Amar Chadha-Patel gra etatowego przystojniaka, w którym kochają się wszyscy. Wielka szkoda, że twórczyni (Kathleen Jordan, która napisała wcześniej tylko jeden serial) skończył się na niego pomysł mniej więcej w połowie wydarzeń. Pojawiają się także bardzo komiczni Tony Hale ("Bogaci bankruci") czy Douggie McMeekin ("The Crown"). Każdemu przypada w udziale jakiś żart, a nawet jakiś rys osobowościowy. Wielka szkoda, że po drodze się to gdzieś gubi, zanika, jedno zamienia z drugim - istny gulasz.

Na "Dekameron" z pewnością pokuszą się fani "1670". Polska produkcja jest oczywiście trzy wieki dalej, ale są kostiumy, są żarty, są bogaci ślepi na problemy maluczkich... Tylko że nasz serial z Bartłomiejem Topą to świetnie skonstruowana, przemyślana i napisana rzecz, a nie kolorowy galimatias w średniowiecznych dekoracjach. Jeśli tak jak ja poczujecie rozczarowanie "Dekameronem", włączcie "Catherine zwaną Birdy" z Bellą Ramsey (Ellie z "The last of us"!) na Prime Video, film ze współczesnym przesłaniem i poczuciem humoru, świetnie ogrywający średniowieczny kostium. Albo wróćcie do "1670" w oczekiwaniu na drugi sezon.

Basia Żelazko, dziennikarka Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
netflixserial komediowyrecenzja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)