Plakat serialu ''Mad Man''
Kiedy miałam niedawno okazję spytać Barry’ego Levinsona, twórcę „Rainmana” i „Good Morning Vietnam”, dlaczego jego najnowszy film – „You Don’t Know Jack” o głośnym, kontrowersyjnym „Doktorze Śmierć” Jacku Kevorkianie powstał dla telewizji, opowiedział, że wychowała ona sobie nowych widzów: konsekwentnie przyzwyczajała ich do produkcji trudniejszych, podczas gdy wytwórnie szukały najlepszego skrótu do mas. Efekt tej polityki jest taki, że taki geniusz aktorski jak Al Pacino swoje dwie najlepsze w ostatniej dekadzie role zagrał w produkcjach telewizyjnych (serial „Anioły w Ameryce” i film „You Don’t Know Jack”).