''Doktor Strange'': nowy superbohater na wielkim ekranie

2016 rok będzie obfitował w premiery ekranizacji komiksów Marvela. Filmy takie jak „Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów” czy "X-Men: Apocalypse" to murowane hity, które przyciągną do kin nie tylko miłośników historii obrazkowych. Powstaje jednak pytanie, czy zapowiedziany na listopad „Doctor Strange” ze stajni Marvela poradzi sobie równie dobrze?

Ekranowy debiut
Źródło zdjęć: © EastNews

/ 7Kim jest doktor Strange?

Obraz
© EastNews

Komiksy o przygodach tego bohatera są doskonale znane za oceanem, ale w Polsce pamiętają o nim głównie czytelnicy wychowani na publikacjach TM-Semic z lat 90. Ekranizacja „Doctor Strange” już teraz może pochwalić się gwiazdorską obsadą, która w pełnej krasie ujawnia się na nowych zdjęciach z planu. Jednak czy obecność znanych nazwisk wystarczy, by polski widz poczuł magię tej historii?

CZYTAJ DALEJ >>>

/ 7Neurochirurg w Himalajach

Obraz
© EastNews

„Doctor Strange” to adaptacja popularnego komiksu stworzonego przez Stana Lee i Steve'a Ditko. Legendarni twórcy z wydawnictwa Marvel wykreowali postać doktora Stephena Vincenta Strange'a i przedstawili go czytelnikom w #110 numerze „Strange Tales” z 1963 roku. Doctor Strange początkowo dzielił łamy komiksu z członkiem Fantastycznej Czwórki – Human Torchem.

Stan Lee napisał historię neurochirurga, który po wypadku nie może dalej operować. Nadzieję na wyleczenie daje mu pewien tybetański mnich, który pragnie zostać jego nauczycielem. W dalekich Himalajach doktor Strange nie tylko dochodzi do zdrowia, ale też poznaje tajniki czarnoksięstwa.

/ 7Komiks dla hipisów

Obraz
© EastNews

Doktor Strange wyróżniał się na tle innych superbohaterów z lat 60. - korzystał z magii, odwoływał się do mocy tajemniczych istot i artefaktów. Jego przygody obfitowały w odniesienia do mistycyzmu czy wierzeń dalekiego wschodu, dzięki czemu „Doctor Strange” wpasował się idealnie w trendy lat 60., kiedy wielu Amerykanów fascynowała tematyka duchowych przemian, podróżowanie do Indii etc.

W Polsce doktor Strange nigdy nie doczekał się własnej serii komiksowej, chociaż w latach 90. pojawiał się w zeszytach wydawanych przez TM-Semic, na przykład u boku Fantastycznej Czwórki. W 2015 roku władający magią bohater pojawił się w dwóch tomach serii „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela” wydawnictwa Hachette.

/ 7Ekranowy debiut

Obraz
© EastNews

Na przestrzeni lat doktor Strange pojawił się w wielu serialach i filmach animowanych, jednak zawsze jako drugoplanowa postać partnerująca Spider-Manowi, Avengersom czy X-Menom.

W 1978 roku Marvel zabiegał o nakręcenie aktorskiego serialu „Dr. Strange”. Stacja CBS zdecydowała się na emisję dwugodzinnego filmu, pełniącego rolę pilota, jednak na tym zakończyła się historia tego projektu. Władze stacji, które miały w swoim portfolio seriale o Spider-Manie i Hulku nie chciały kontynuować produkcji serii z Peterem Hootenem w roli tytułowej.

/ 7Nowa nadzieja na film

Obraz
© EastNews

O kolejnych próbach zekranizowania serii „Doctor Strange” mówiło się od połowy lat 80., jednak dopiero pozyskanie praw do filmu przez Paramount Pictures w 2005 roku dało nadzieję na realizację konkretnego projektu.

W połowie 2010 roku ogłoszono, że Thomas Dean Donnelly i Joshua Oppenheimer napiszą scenariusz, zaś nazwisko reżysera – Scotta Derricksona poznaliśmy dopiero cztery lata później. Wkrótce po tym ujawniono odtwórcę głównej roli, i kiedy już się wydawało, że projekt jest po latach przygotowań na ostatniej prostej, z pracy nad filmem rezygnowali kolejni kluczowi twórcy.

/ 7Poszukiwanie czarnoksiężnika

Obraz
© EastNews

Obsadzony w głównej roli Joaquin Phoenix zrezygnował z „Doctora Strange'a” w 2014 roku. Wytwórnia musiała pośpiesznie szukać nowego aktora, co sprawiło, że na giełdzie nazwisk pojawiło się wielu znakomitych artystów.

Wśród najczęściej wymienianych do tytułowej roli znajdowali się: Oscar Isaac, Jake Gyllenhaal, Ewan McGregor, Matthew McConaughey, Ethan Hawke, Jared Leto i Tom Hardy. Ostatecznie doktora Strange'a sportretuje znany z serialu „Sherlock” i nominowany do Oscara za rolę w „Grze tajemnic” Benedict Cumberbatch. Za ostateczną wersję scenariusza odpowiadają zaś Jon Spaihts i C. Robert Cargill.

/ 7Gwiazdorska obsada

Obraz
© EastNews

Szczegóły fabuły nie są jeszcze znane, chociaż rąbka tajemnicy uchylają role partnerujących Cumberbatchowi gwiazd. Pewnym jest, że Tilda Swinton wciela się w mistyczkę zwaną Ancient One, a Chiwetel Ejiofor jest jej pomocnikiem - Karlem Mordo.

Nieznane są imiona postaci, które sportretują Rachel McAdams i Mads Mikkelsen (na zdjęciu), acz wiadomo, iż Duńczyk będzie głównym czarnym charakterem, a Amerykanka chirurgiem znającym doktora Strange'a.

Premiera filmu jest zaplanowana na 4 listopada tego roku.

(jz/mn)

Wybrane dla Ciebie
13 lat temu doznał udaru mózgu. Zdradził, komu zawdzięcza życie
13 lat temu doznał udaru mózgu. Zdradził, komu zawdzięcza życie
"Pasja" zmienia Jezusa Chrystusa. Mel Gibson podjął ważne decyzje
"Pasja" zmienia Jezusa Chrystusa. Mel Gibson podjął ważne decyzje
"Kochała go". Krótko przed śmiercią odwiedziła znanego aktora
"Kochała go". Krótko przed śmiercią odwiedziła znanego aktora
Costner jest wściekły. Szuka skarbów, by odbić się od dna
Costner jest wściekły. Szuka skarbów, by odbić się od dna
Ponad 20 mln widzów. Tak dużego przeboju Netflix dawno nie miał
Ponad 20 mln widzów. Tak dużego przeboju Netflix dawno nie miał
Gibson zatrudnił Polkę. Zagra w najgłośniejszym filmie 2027 r.
Gibson zatrudnił Polkę. Zagra w najgłośniejszym filmie 2027 r.
Stallone odmłodzony do osiemnastolatka? "Wszyscy myśleli, że zwariowałem"
Stallone odmłodzony do osiemnastolatka? "Wszyscy myśleli, że zwariowałem"
Alec Baldwin wjechał w "wielkie głupie drzewo". Obwinia śmieciarkę
Alec Baldwin wjechał w "wielkie głupie drzewo". Obwinia śmieciarkę
Nagranie De Niro. W całych Stanach Zjednoczonych będą protesty
Nagranie De Niro. W całych Stanach Zjednoczonych będą protesty
Dostał wiadomość od kelnera. Nie wiedział, jak to zmieni jego życie
Dostał wiadomość od kelnera. Nie wiedział, jak to zmieni jego życie
Tego jeszcze nie grali. Czy Oscary czeka rewolucja?
Tego jeszcze nie grali. Czy Oscary czeka rewolucja?
Polacy oglądają na maksa. Pokonał nowego "Supermana"
Polacy oglądają na maksa. Pokonał nowego "Supermana"