''Nie załamuje się''
Teraz w życiu Ostałowskiej jest tylko jeden mężczyzna – ukochany syn Hubert. Z radością obserwuje, jak jej dziecko powoli zakochuje się w aktorstwie. I zapewnia, że przeżyte rozczarowania wcale jej nie załamały.
- Jeśli więc spotyka mnie niepowodzenie, coś mnie omija, nie załamuję się – wyznawała w Tinie. - Tłumaczę sobie, że pewnie nie przyszedł jeszcze na to czas. I nie rozpaczam, gdy coś się kończy. Koniec jest początkiem czegoś nowego.
(sm/mn)