Komendy w łóżku: "Ręce do góry!" wydawała po niemiecku
Niedługo później Krystyna Sienkiewicz wyszła za mąż za piosenkarza Włodzimierza Rylskiego. Noc poślubna trwała tydzień. Na drzwiach mieszkania gwiazda wywiesiła tabliczkę z myślą o potencjalnych "intruzach": "Wyszłam za mąż, zaraz wracam". Niebawem Rylski wyjechał za karierą do Niemiec. Żona dojeżdżała do niego, ale nie mogła się tam odnaleźć. Powróciły traumatyczne wspomnienia z II wojny światowej, w której straciła rodziców.
- Nie mogłam znieść wokół języka niemieckiego. [...] Robiły mi się pamięciowe odbitki w głowie z ukłuciem w sercu. [...] W końcu zaczęłam z tego związku żartować, w łóżku mówić do męża: "Achtung, Achtung!" albo "Hände hoch!". No i pierwszy mąż poszedł na straty. Ładnie się rozeszliśmy. Nie chcieliśmy mieć dzieci, takie małżeństwo łatwo jest skończyć - wyznała w "Gazecie Wyborczej".