Mike Seaver
Najwięcej zmartwień dostarczał Seaverom ich najstarszy syn Mike. W rolę niesfornego nastolatka wcielił się Kirk Cameron. Aktor był bożyszczem kobiet. Dziewczyny podkochiwały się w zbuntowanym młodzieńcu o zniewalającym uśmiechu.
Kiedy miał siedemnaście lat, przyłączył się do chrześcijańskiego kościoła ewangelicznego. Od tego czasu aktor pojawia się przede wszystkim w telewizyjnych i filmowych produkcjach katolickich. Zabiera też głos w debatach politycznych. W 2011 roku przemawiał na jednym z kongresów Republikanów.
Wiele szumu wywołała ostatnia wypowiedź Camerona dotycząca sprzeciwu wobec związków homoseksualnych.
- Małżeństwo zostało ustanowione już w Raju - między Adamem i Ewą. Jeden mężczyzna, jedna kobieta, dopóki śmierć ich nie rozłączy. Dlatego nigdy nie usiłowałbym redefiniować małżeństwa. I nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł to robić - powiedział aktor w jednym z programów stacji CNN.
Jednymi z pierwszych osób, które weszły w polemikę z Cameronem, byli jego serialowi krewni, m.in. siostra, Carol.