Dziś premiera polskiego serialu. Jakubik rządzi!

Wydarzeniem, które uruchamia akcję w "Klangorze", jest zaginięcie nastolatki, córki psychologa więziennego. Ojciec desperacko rozpoczyna poszukiwania na własną rękę. Dramatyczna sytuacja, w której znajduje się rodzina, pogłębia kryzys wzajemnych relacji, niezrozumienia, emocjonalnego dystansu i braku więzi. Tymczasem wokół sprawy tajemniczego zaginięcia nastolatki narasta zmowa milczenia.

"Klangor" powinien stać się jednym z telewizyjnych przebojów tegorocznej wiosny. Pięknie nawiązuje do niej tytuł serialu. Może nie wszyscy pamiętają, ale słowo "klangor" oznacza jednostajny dźwięk, krzyk żurawi. Najczęściej słyszymy, gdy ptaki lecą wysoko w powietrzu. Zwiastuje nadejście wiosny, jest też symbolem nadziei.

Liczący osiem odcinków nowy serial Canal+ opowiada historię małżeńskiej pary (Maja Ostaszewska i Arkadiusz Jakubik), której życie rozpada się po tym, jak jedna z ich córek znika bez śladu. Ojciec wierząc, że tylko on może odnaleźć dziecko, rozpoczyna desperackie poszukiwania na własną rękę. Wczoraj był psychologiem więziennym w randze porucznika, najbardziej opanowanym człowiekiem na świecie. Dzisiaj, żeby zrozumieć, co naprawdę wydarzyło się w noc zaginięcia córki, będzie musiał zaprzeczyć wszystkim wartościom, które jeszcze kilka dni wcześniej definiowały go jako męża, ojca, człowieka.

Recenzenci są zgodni. W "Klangorze" Arkadiusz Jakubik stworzył kolejną znakomitą kreację aktorską. Skupia na sobie uwagę widzów, hipnotyzuję swą grą. Jest wiarygodny i szczery. Nie pierwsza to tak dojrzała rola w dorobku tego aktora. Wyzwaniem była jednak dłuższa forma produkcji. Jakubik nigdy wcześniej nie grał w serialu pierwszoplanowej roli.

Emisja premierowych odcinków serialu "Klangor" Canal+ zaplanował w piątki o godzinie 21.00. Pierwszy odcinek zostanie wyemitowany 26 marca. Serial dostępny jest także w internetowym serwisie Canal+ Online.