2z8
Na rany Chrystusa!
Amerykański aktor Jim Caviezel nie miał zbyt dużo szczęścia na planie "Pasji" Mela Gibsona. Nie dość, że poraził go autentyczny piorun podczas burzy, zdrowie Caviezela zostało mocno nadszarpnięte przez jego kolegów.
Podczas kręcenia sceny chłosty aktor grający rolę oprawcy źle wymierzył odległość i uderzył Caviezela batem, zostawiając na jego plecach rozcięcie długości 35cm. Jim, zupełnie nie po chrześcijańsku, odwinął się w złości, co zaowocowało kolejnym (przypadkowym!) bolesnym uderzeniem.
Zanim zdjęcia dobiegły końca, dźwigający krzyż Caviezel, zwichnął sobie też ramię, nabawił się zapalenia płuc i zapadł na hipotermię.