Obsesja na punkcie urody
Hurley nie kryje, że ma obsesję na punkcie swojego wyglądu. - Zabiłabym się, gdybym była tak gruba jak Marilyn Monroe - wyznała kiedyś. Zobaczenie jej bez make-upu graniczy z cudem.
- Nigdy nie wychodzę bez makijażu - zapewniała. - Zawsze chcę wyglądać jak najlepsza wersja siebie. Być może to właśnie pomaga jej walczyć z kompleksami. - Aż sześć lat zajęło mi, bym mogła czuć się dobrze w bikini - wspominała. Cóż, teraz bez wątpienia może być zadowolona z efektu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram