Englert: odchodzą sami nieodżałowani... Holoubek był symbolem

Odchodzą sami nieodżałowani. Ale w tym wypadku nie sądzę, aby użycie tego przymiotnika było słuszne, jest - za małe. Odchodzi ktoś, kto jest symbolem dla nas wszystkich, serio traktujących swoje działania - powiedział o Gustawie Holoubku aktor i reżyser Jan Englert. Gustaw Holoubek zmarł w Warszawie w nocy ze środy na czwartek w wieku 85 lat.

Englert: odchodzą sami nieodżałowani... Holoubek był symbolem
Źródło zdjęć: © AKPA

"Był więcej niż autorytetem i mistrzem; był symbolem, przykładem na umiejętność przyjmowania w otaczającej nas rzeczywistości, tego co najszlachetniejsze i najwspanialsze" - uważa Englert. Jak podkreślił, Holoubek afirmował człowieka, ale nie tego, który jest brudny, lecz człowieka bywającego aniołem, który potrafi czasem wznieść się ponad przeciętność. "Kiedy mówi się o czymś wzniosłym w przypadku zawodu, który uprawiamy, od razu przychodzi na myśl Gustaw Holoubek - powiedział Englert. "Nie sądzę, by w najbliższym czasie pojawił się ktoś, kto umiałby go zastąpić". "Długi czas musi upłynąć, nim zaczniemy myśleć o Gustawie, że go nie ma. On po prostu jest" - powiedział Englert.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)