Powiew zmian
Na szczęście wspomnienia dawnych standardów w branży filmowej są już w większości przypadków reliktem przeszłości. Ewa Gawryluk cieszy się ze zmian w podejściu do kręcenia rozbieranych scen. Przyznała, że w młodości nie było jej łatwo pokonywać swój wstyd i lęk na planie, a nie mogła wówczas liczyć na fachową pomoc.
- Jestem dość nieśmiałą osobą i rozbieranie się przy obcych ludziach nie przychodziło mi z łatwością. To nie jest komfortowa sytuacja. Tym bardziej, gdy jesteś młodą dziewczyną, która dopiero skończyła studia. W szkole filmowej nie byliśmy przygotowani do tego typu scen. Ten temat nie istniał. Cieszę się, że wiele zmieniło się w tej kwestii. Dziś na planach obecni są koordynatorzy intymności, którzy pomagają aktorom - powiedziała w rozmowie z Plejadą.