Ewa Krzyżewska: 10 lat temu odeszła w tragicznych okolicznościach
Dwa dni walczyła o życie…
Jej kariera trwała zaledwie 15 lat i w szczytowym momencie zakończyła się na jej własne życzenie. Mimo to przez wiele lat w Ewie Krzyżewskiej nadal rozpoznawano barmankę Krystynę z „Popiołu i diamentu” czy zmysłową Rebekę z „Zazdrości i medycyny”. 30 lipca minęło 10 lat od jej tragicznej śmierci.
Jej kariera trwała zaledwie 15 lat i w szczytowym momencie zakończyła się na jej własne życzenie. Mimo to przez wiele lat w Ewie Krzyżewskiej nadal rozpoznawano barmankę Krystynę z „Popiołu i diamentu” czy zmysłową Rebekę z „Zazdrości i medycyny”. 30 lipca minęło 10 lat od jej tragicznej śmierci.
- Była nie tylko piękna, miała w sobie jeszcze coś nieodgadnionego, jakąś tajemnicę. Jej magia onieśmielała mnie. Jeszcze długo po zakończeniu zdjęć myślałem o niej. Był w niej jakiś rodzaj tragizmu, który nie pozwalał przejść obok obojętnie. A potem zniknęła nam z pola widzenia- tak o tragicznie zmarłej aktorce mówił Tadeusz Konwicki.
Wiele osób jest zdania, że gdyby nie zaskakująca decyzja aktorki Krzyżewska miała ogromne szanse zrobić międzynarodową karierę. Jednak, jak sama wyznała, musiała się wycofać "w imię wielkiej miłości do mężczyzny swojego życia"…
**