Fałszywe bilety. Teatr ostrzega przed próbami oszustwa
Jak komentował Jan Englert, skandal wokół "Hamleta" w Teatrze Narodowym był najlepszą reklamą przedstawienia. Bilety rozchodzą się w mig. Pojawiły się także próby oszustw.
- Gdyby to był mój prywatny teatr, tobym pewnie sam wymyślił podobną hecę, żeby się obłowić. I to jest w tym wszystkim najbardziej wk..wiające, że cała ta afera jest wspaniałą reklamą - mówił Jan Englert w rozmowie z "Wyborczą", komentując zamieszanie wokół premiery "Hamleta", w którym aktor obsadził swoją córkę i żonę, co miało wywołać niesmak wśród niektórych artystów Teatru Narodowego (o czym pisaliśmy w poprzednim tekście), ale przede wszystkim wśród internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na te filmy czekamy. Szykują się prawdziwe hity
Fałszywe bilety krążą w sieci?
- Nawet jeśli obsadzenie własnej córki w spektaklu byłoby nepotyzmem – a według mnie nie jest – jest rzeczą naturalną i powinno być zrozumiane, jeśli mamy w sobie choć odrobinę empatii, że jeśli ktoś odchodzi, żegna się, to chce mieć przy sobie najbliższych. Koniec, więcej tłumaczyć się nie będę - mówił Englert we wspomnianym wywiadzie.
Rozgłos wokół "Hamleta" spowodował, że faktycznie wyprzedały się wszystkie bilety na premierowy pokaz. Do tej pory o bilety nie jest łatwo, ale Teatr Narodowy na swoim profilu na Facebooku informuje co rusz, jakimi drogami najlepiej je nabyć.
Pojawiła się też informacja od pracowników Teatru, że pojawiają się fałszywe bilety w sprzedaży. Zainteresowanie jest na tyle duże, że można naciąć się na oszustów.
"W związku z otrzymanymi sygnałami o pojawieniu się fałszywych biletów na spektakl HAMLET Williama Shakespeare’a w reżyserii Jana Englerta (premiera: 12 kwietnia 2025 w Teatrze Narodowym) uprzejmie informujemy, że jedynym oficjalnym sprzedawcą biletów na to przedstawienie jest Teatr Narodowy. Zalecamy ostrożność w podejmowaniu decyzji o zakupie biletów i korzystanie z podanych poniżej kanałów rezerwacji i sprzedaży" - czytamy w komunikacie. W poście zamieszczonym przez pracowników teatru można dowiedzieć się więcej o najpewniejszych źródłach zakupu biletów na spektakle.
"Hamleta", o którym było tak głośno, można już oglądać. Jak pisał w swojej recenzji Przemysław Gulda, "to spektakl epicki, przestronny w sensie narracyjnym i inscenizacyjnym, spójny i niezwykle klarowny. Englert żegna się z Teatrem Narodowym dziełem spełnionym, dojrzałym i mądrym. Jednym z takich, które bez trudu mogą na dobre zapisać się w historii polskiego teatru". A dalej: "Bardzo wielką siłą tego spektaklu jest gra aktorska. I wygląda na to, że zasady są tu proste: większość obsady po mistrzowsku robi swoje, ale nie wychodzi na pierwszy plan, zostawiając miejsce dla Englert i Tarresa. A oni oboje znakomicie wykorzystują tę szansę".