Farsnsworth z "Prostej historii" nie żyje

W sobotę, 7 października na swoim rancho w Lincoln, w Nowym Meksyku w USA zmarł Richard Farnsworth. Ostatnio zagrał on Alvina Straighta w przepięknym filmie Dawida Lyncha "Prosta historia". Prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
Miał 80 lat. W zeszłym roku był nominowany do Oscara za właśnie tę rolę. Pierwszą znaczącą, główną rolę zagrał dopiero w 1976 roku. Wcześniej przez 40 lat był kaskaderem. Pracował też na rodeo, jako kowboj.
Znamy go także z takich filmów, jak "Przybywa jeździeć", Alana Pakuli, "Ucieczka gangstera", czy "Misery". Wystąpił w ponad 300 filmach, ale jednak głównie w epizodach. Szkoda, że już go nie ma. (mł)

Farsnsworth z "Prostej historii" nie żyje

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)