3z11
Felieton Bartosza Żurawieckiego
Tymczasem oglądając „Galerianki“ miałem wrażenie, jakbym poglądał egzotyczne zwierzątka w akwarium centrum handlowego. Główne bohaterki, uczennice gimnazjum, tandetnie ubrane i ostro wymalowane, łażą między sklepami i proponują facetom seks w zamian za kupno jakiegoś gadżetu – komórki albo dżinsów. Zaplącze się między te królowe Arkadii brzydkie kaczątko, Ala (Anna Karczmarczyk), która z rodziną zjechała właśnie do Warszawy z Grudziądza. Dziewczyna pozazdrości swoim nowym koleżankom i wkrótce zacznie się zachowywać równie bezmyślnie jak one. Ale właściwie dlaczego? Nie wygląda ani na durną, ani na niewrażliwą. Wręcz przeciwnie.