Główne role
Tytułowa rola powędrowała do Tadeusza Łomnickiego - wybitnego aktora teatralnego, który nie ukrywał, że nie przepada za występami w filmach i nie znosił oglądać się na ekranie.
Propozycję Hoffmana jednak przyjął i przez rok uczył się fechtunku oraz jazdy konnej, przeszedł też na dietę. Wszystko dlatego, że jako urodzony perfekcjonista nie chciał, by w trudniejszych scenach na planie zastępował go kaskader.
Długo szukano kandydatki do roli jego ukochanej Basieńki - to żona Hoffmana przekonała męża, że Magdalena Zawadzka (kojarzona do tamtej pory głównie z repertuarem komediowym) będzie idealną kandydatką. I miała rację.