Fincher żałuje realizacji "Obcego"
David Fincher żałuje, że podjął się reżyserii filmu z cyklu "Obcy". W 1992 roku reżyser pracował nad "Obcym 3" i wspomina ten okres wręcz z nienawiścią.
Fincher mówi: To było okropne, wszystko było po prostu straszne. Uwielbiam filmy z tej serii i tak bardzo chciałem nakręcić coś godnego pozostałych odcinków. A wszystko wyszło głupio, wszystko było schrzanione. Film nie odniósł oszałamiającego sukcesu i przez krytykę uzanwany jest za słabsze ogniwo serii. Za swoje niepowodzenie Fincher obwinia "wyższe instancje" (majac na myśli przedstawicieli wytwórni 20th Century Fox)
, które do wszystkiego się mieszały.
Reżyser dodaje: Nie ma się nad tym wszystkim kontroli, nie ma się prawa głosu i nikt się z tobą nie liczy. Człowiek ma jak najlepsze intencje, ale wszystko jest trudne, bo trzeba zadowolić tylu ludzi z różnych wielonarodowościowych korporacji, że staje się to niemożliwe. Ale tak właśnie wygląda robienie filmów.