FPFF - Rodzimy Monty Python?

Mam dla wszystkich dobrą wiadomość - jeszcze czasem można się szczerze pośmiać na polskiej komedii. Szkoda jedynie, że to komedia w czystej postaci 'niezależna' i na ten moment nie ma jeszcze dystrybutora.

Chodzi o 'Baśń o ludziach stąd', która, jak filmy Monty Pythona, akcję traktuje pretekstowo, zaś rdzeniem całej tej ekranowej opowieści jest ciąg gagów, z których wiele - nie mówię, że wszystkie - ale wiele jest naprawdę śmiesznych. Aż miło patrzeć, jak sala pełna młodych ludzi śmieje się głośno i szczerze na polskiej komedii!

Akcja 'Baśni...', jeżeli w ogóle można tak powiedzieć, rozgrywa się w specyficznym mikroświecie bezdomnych i złomiarzy. Oni jednak nie skarżą się na swój los - wręcz przeciwnie. Dobrze im tutaj i nie chcę żyć inaczej. Pewnego dnia pięcioosobowa grupka Kolumba znajduje Pierścień. Stanie się to dla nich powodem wielu nieszczęść i kłopotów, bo piękny klejnot będzie chciał im wyrwać okrutny i bezwględny Prezes - król światka, w którym żyją nasi bohaterowie. Jednak nie treść fabularna jest tu najważniejsza, a dialogi, scenki, pomysły, epizodziki. Wśród nich najważniejszy: dwóch dżentelmenów dyskutuje o sensie życia, wolności, miłości na ... wysypisku śmieci, na którym żyją i pracują.

W filmie grają między innymi Maciej Stuhr (zdj. PAP) i tył Stanisława Tyma.

Cieszmy się, ze są jeszcze w tym kraju ludzie, którzy mają pomysł, szczere chęci, pasję i sposoby, jak na to wszystko zebrać pieniądze.