Przebojowe „Lejdis” duetu Saramonowicz-Konecki nie dają o sobie zapomnieć. Gwiazdy kobiecej odpowiedzi na „Testosteron” znów pojawią się razem na ekranie! Iza Kuna i Edyta Olszówka występują w najnowszej komedii Olafa Lubaszenki, „Złoty Środek”. Tym razem jednak w futbolowej wersji...
Postać, w którą wciela się Kuna, to Ula. Rola epizodyczna, lecz niewątpliwie barwna. Ula to kobieta zdecydowana, mająca wyjątkowo sprecyzowane zainteresowania, obracające się głównie wokół... piłki nożnej. O futbolu dyskutuje bezustannie, nawet w pracy z koleżanką z biura.
Iza Kuna komentuje: – I mnie ten temat jest bliski, staram się śledzić mecze i być na bieżąco z wynikami nie tylko polskiej ligi. Nie obstawiałam nigdy wyników w zakładach bukmacherskich (jak czyni to moja bohaterka), ale niejednokrotnie zdarzało mi się zakładać ze znajomymi o to, jaki będzie wynik meczu…
Czy coś łączy Gośkę z „Lejdis” z Ulą u Lubaszenki? Aktorka zdradza: – Jedno na pewno tak: obie są współczesnymi kobietami, które wiedzą, czego chcą! A ja znów występuję na ekranie z Edytą Olszówką.
Olszówka uzupełnia: – Postać, którą gram, Marta, jest bardzo soczysta, nieco „męska”. Doskonale wie, czego chce i również kocha futbol. Ja sama też bardzo lubię piłkę nożną, choć jestem zawiedziona grą naszej reprezentacji. Zresztą jak chyba każdy obywatel tego kraju... Marta i Ula to kobiety o silnej osobowości – potwierdza słowa koleżanki aktorka. Do obu fanek piłki kopanej dołączy też znany piłkarz, co na razie skrzętnie ukrywane jest przed prasą.
W „Złotym środku” zobaczymy również Annę Przybylską, Cezarego Pazurę, Tamarę Arciuch, Pawła Wilczaka, Szymona Bobrowskiego i Krzysztofa Kowalewskiego. O kostiumy zaś zadbał Tomasz Jacyków.
Zdjęcia do filmu, o którym już jest głośno z powodu koncertowej i odważnej (bo i męskiej, i żeńskiej) kreacji Anny Przybylskiej, dobiegają końca.
„Złoty środek” w kinach wiosną 2009 roku.