Gary Busey ani myśli przystopować

Gary Busey ani myśli przystopować
Źródło zdjęć: © East News

29.06.2016 | aktual.: 22.03.2017 16:51

W złotej erze VHS był w Polsce jednym z najpopularniejszych aktorów – etatowym „złym”, szwarccharakterem, który nierzadko samą swoją aparycją budził lęk. Zresztą Gary Busey, mimo że właśnie obchodzi 72. urodziny, ani myśli przystopować, a wzmianki o emeryturze zbywa śmiechem. Wciąż regularnie pojawia się na ekranach, choć głównie w filmach klasy B, o których mało kto słyszy.

W złotej erze VHS był w Polsce jednym z najpopularniejszych aktorów – etatowym "złym", szwarccharakterem, który nierzadko samą swoją aparycją budził lęk.

Zresztą Gary Busey, mimo że właśnie obchodzi 72. urodziny, ani myśli przystopować, a wzmianki o emeryturze zbywa śmiechem. Wciąż regularnie pojawia się na ekranach, choć głównie w filmach klasy B, o których mało kto słyszy.

Ale Busey znany jest nie tylko dzięki swojej nietypowej urodzie – aktor słynie z ekscentrycznego zachowania.Swego czasu wiele mówiło się o jego uzależnieniu od narkotyków; potem był wypadek, po którym gwiazdor zapewniał, że zamierza całkowicie zmienić swoje życie.

Nie do końca mu wyszło. Wciąż uchodzi za artystę o niewyparzonej gębie, który kocha skandale. Miewa problemy z używkami. I zrobił sobie operację plastyczną, która nie do końca poszła po jego myśli.


1 / 6

Dla grania rzucił szkołę

Obraz
© East News

Urodził się 29 czerwca 1944 roku w Teksasie. Jego ojciec był konstruktorem budowlanym, mama zaś gospodynią domową.

Busey stosunkowo późno zainteresował się filmem – początkowo zamierzał robić karierę na boisku, otrzymał nawet stypendium sportowe, ale na uniwersytecie poznał smak aktorstwa i uznał, że to jest właśnie to, co chce robić w życiu.

Rzucił więc szkołę po pierwszym roku i, aby zarobić na utrzymanie, zaczął grać w zespole jako perkusista.

2 / 6

Narodziny gwiazdy

Obraz
© EastNews

Przed kamery trafił w latach siedemdziesiątych – zaczynał od ról drugoplanowych, głównie w serialach i produkcjach telewizyjnych.

Dopiero po kilku latach, w 1976 roku, gdy otrzymał angaż w „Narodzinach gwiazdy”, jego kariera ruszyła z kopyta.

Film z miejsca stał się prawdziwym hitem i Busey nie musiał się już obawiać braku propozycji – choć ze względu na wygląd szybko przypięto mu łatkę „aktora charakterystycznego”.

3 / 6

Pułapka sławy

Obraz
© East News

Największą sławę przyniosła mu główna rola w „Opowieści o Buddym Hollym” z 1978 roku- krytyka wreszcie doceniła jego talent i otrzymał nominację do Oscara.

Ale Busey przyznawał, że nie do końca radził sobie z popularnością. Kiedy znalazł się na szczycie, wpadł w pułapkę sławy.

Wtedy po raz pierwszy sięgnął po kokainę. - Nigdy wcześniej jej nie brałem, spróbowałem, i bam – wspominał.* - Błyskawicznie się uzależniłem.*

4 / 6

Poważny wypadek

Obraz
© East News

Dziesięć lat później, w 1988 roku, aktor wsiadł na swój motocykl bez kasku i stracił panowanie nad pojazdem. Spadł, niefortunnie uderzając głową o jezdnię. Kiedy przewieziono go do szpitala, był w stanie krytycznym, miał pękniętą czaszkę, uszkodzenie mózgu. Leżał w śpiączce przez miesiąc. Lekarze nie dawali mu szans... A jednak stał się cud – Buseyowi udało się wrócić do zdrowia.

- Od tamtej pory inaczej patrzę na różne rzeczy, inaczej je odbieram. Teraz wiem, jak wyjątkowe jest życie – mówił.

5 / 6

''Będę czysty''

Obraz
© AFP

Ale choć twierdził, że dostał nauczkę, tak naprawdę niewiele się nauczył – wciąż pił i brał narkotyki.

W 1995 roku przedawkował kokainę i trafił na odwyk. Dopiero wtedy uznał, że nigdy więcej nie sięgnie po dragi. Oczywiście pił dalej – i w 2011 roku ponownie trafił do kliniki.

- Teraz wkraczam na prostą- zapewniał wówczas. - Będę czysty. Wypiłem (trochę) za dużo piwa. Taki jest mój plan. W przyszłym tygodniu idę na odwyk.

Wiele mówiło się też o jego nieudanej operacji plastycznej; fani aktora byli przerażeni, że twarz ich idola– który nigdy nie uchodził za przystojnego - zaczyna przypominać przerażającą maskę.

6 / 6

Sławny bankrut

Obraz
© AFP

Niektórzy twierdzą, że Busey pewnie chętnie odpocząłby z dala od planu filmowego– ale nie za bardzo może.

Okazało się bowiem, że aktor nie radzi sobie z rozporządzaniem swoimi finansami i jakiś czasu temu musiał ogłosić bankructwo.

Oznacza to, że teraz, by odrobić straty, będzie pojawiał się na ekranach jeszcze częściej. Na ten rok zaplanowano cztery kolejne premiery z jego udziałem: „Rekinado 4”, „Mamaboy”, „King of LA” oraz „Camp Manna”.
(sm/gol.)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)