"Gierek" podbija Wielką Brytanię. Zaskakujący wynik
Filmowa biografia I sekretarza KC PZPR spotkała się w naszym kraju z mocną krytyką. W kinach po solidnym otwarciu, film Michała Węgrzyna bardzo szybko zaczął tracić widzów. Złe recenzje zrobiły swoje. Tymczasem dobre informacje napłynęły z Wielkiej Brytanii.
A jednak ktoś chce oglądać "Gierka". To widzowie Zjednoczonego Królestwa, gdzie film z Michałem Koterskim w tytułowej roli okazał się sporym przebojem. Podczas premierowego weekendu niemal dobił do pierwszej dziesiątki tamtejszego box office'u, co należy uznać za naprawdę dobry wynik. W końcu "Gierek" nie jest tam dystrybuowany ani reklamowany w jakiś spektakularny sposób, a konkurencja w kinach, związana m.in. z wielokulturowością mieszkańców Wielkiej Brytanii, jest bardzo duża.
Sukces filmu Michała Węgrzyna został zauważony przez brytyjskich dziennikarzy, którzy zwracają uwagę, że od kilku dobrych lat brytyjski rynek kinowy jest dla polskich filmów źródłem niezłych dochodów. Dużą furorę robiły zwłaszcza produkcje Patryka Vegi. W 2018 r. "The Guardian" poświęcił całą stronę fenomenowi "Kobiet mafii". Podczas premierowego weekendu polski film sensacyjny zarobił na Wyspach 570 tys. funtów (775 tys. dolarów).
Brytyjski dziennikarz nie mógł się wówczas nadziwić, jak to jest możliwe, że produkcja, "o której większość widzów zapewne nigdy nie słyszała, osiągnął tak spektakularny wynik". O filmie Vegi słyszeli jednak Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii. "Kobiety mafii" w premierowy weekend znalazły się wówczas na 6. miejscu brytyjskiego box office'u. Inne produkcje Patryka Vegi również cieszyły się dużą popularnością na Wyspach. Najlepszym wynikiem popisał się "Botoks", który w 2017 r. zebrał na starcie aż 793 tys. funtów (blisko 1,1 mln dolarów).
"Gierek" aż tak imponującego wyniku nie osiągnął, choć również został zauważony przez brytyjskich analityków rynku kinowego. Podczas premierowego weekendu film Michała Węgrzyna zarobił 81,3 tys. funtów (110 tys. dolarów). Biorąc pod uwagę fakt, że w okresie pandemii frekwencja w multipleksach w Zjednoczonym Królestwie jest niższa o 50 proc. od frekwencji sprzed dwóch i więcej lat, rezultat ten należy uznać za bardzo przyzwoity.
Zwróćmy uwagę, że wprowadzony już okresie pandemii ostatni film Patryka Vegi (nie licząc premiery tego tygodnia "Miłość, śmierć & pandemia") podczas premierowego weekendu zarobił w Wielkiej Brytanii 93 tys. funtów (niecałe 130 tys. dolarów). Wynik na poziomie "Pitbulla" to dla "Gierka" spore osiągnięcie.
Inną polską produkcją, która w ostatnich miesiącach przebiła się na brytyjskim rynku kinowym, były "Dziewczyny z Dubaju". Obraz oparty na książce Piotra Krysiaka przedstawia świat ekskluzywnych dziewczyn do towarzystwa pracujących w Dubaju, wyreżyserowała go Maria Sadowska. Film, którego producentami byli Dorota Rabczewska oraz Emil S., podczas pierwszego weekendu wyświetlania zarobił 198 tys. funtów (270 tys. dolarów). Tyle że film Marii Sadowskiej stał się w Polsce największym przebojem pośród rodzimych produkcji w 2021 r. (zgromadził blisko 1,15 mln widzów), natomiast biografia I sekretarza KC PZPR pod względem frekwencji raczej rozczarowała (w sumie obejrzy ją nie więcej niż 400 tys. osób).
W Wielkiej Brytanii "Gierek" pojawił się 28 stycznia, czyli tydzień po polskiej premierze. Podczas pierwszego weekendu był wyświetlany w 157 kinach należących głównie do największych operatorów sieci multipleksów na Wyspach: Odeon Cinemas, Savoy Cinemas, Cineworld Cinemas oraz Vue Cinemas, które w Polsce jest właścicielem Multikina. Dla porównania, hollywoodzkie produkcje rozpowszechnianie w Wielkiej Brytanii są w ponad 700 lokalizacjach.
Prestiżowy serwis filmowy Screen Daily zwraca uwagę, że mimo bardzo silnej konkurencji, polska produkcja była w stanie podczas premierowego weekendu wywalczyć 11. miejsce na brytyjskiej liście kinowych przebojów. Z Europy Wschodniej, dodaje, tak wysoko potrafią wspiąć się jedynie polskie produkcje.
Kolejnym naszym filmem, który pojawi się w brytyjskich kinach, będzie komedia "Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4". Jego premiera zaplanowana została na 18 lutego.