4z8
Wszyscy brali ją za mężczyznę
Przez jakiś czas pobierała lekcje aktorstwa, ale wkrótce zarzuciła je na rzecz świata mody. Grace podpisała kontrakt z agencją modelek i w 1970 roku wyjechała do Paryża, gdzie, jak sądzono, jej oryginalna uroda zrobi większe wrażenie.
Paradowanie po wybiegu nie było jednak spełnieniem marzeń młodej dziewczyny. Narzekała, że ze względu na jej muskulaturę, wszyscy brali ją za mężczyznę. Nie znosiła robić się na bóstwo i spędzać wielu godzin przed lustrem, które usunęła, jak tylko skończyła z modelingiem.
- Kiedy wsiadam do pociągu, przedział natychmiast pustoszeje. Mężczyźni są mną przerażeni. Zawsze jednak zostaje ktoś, kto się mnie nie boi - mówiła wiele lat później.