Garbo mówi!
Reżyserzy jednak zarzucali aktorce zbyt wysoki wzrost i namawiali, by schudła. Garbo narzuciła sobie surowy reżim i w latach 20., po zagraniu w kilku europejskich produkcjach, za namową wytwórni filmowej Metro-Goldwyn-Mayer wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Tam jej kariera nabrała szybkiego tempa.
Początki na wielkim kontynencie nie należały do najłatwiejszych – Garbo bowiem nie znała angielskiego. Poza tym z dala od rodzinnego kraju czuła się niepewnie i niechętnie udzielała wywiadów. To spowodowało, że przylgnęła do niej łatka "wiecznie nadąsanej gwiazdy”. *Dopiero film "Anna Christie” ocieplił jej wizerunek, a napisy na plakatach brzmiały "Garbo mówi!" (to był pierwszy z jej udziałem film z dźwiękiem). *