2z8
Nie miał pomysłu na siebie
Lutkiewicz długo nie wiedział, co powinien robić w życiu. W szkole szło mu średnio, miał bardzo słabe wyniki w nauce i chwalono go jedynie za występy w szkolnych przedstawieniach.
- Matematyka i pokrewne to był horror. Nawet musiałem powtarzać drugi rok gimnazjum. Ale lubiłem literaturę, recytować, stać na scenie – wspominał.
Kiedy wyrzucono go ze szkoły, by zarobić na swoje utrzymanie, zatrudnił się w fabryce kabli, potem pracował jako pomocnik kierowcy.
Ale edukacji porzucać nie zamierzał. Zawziął się, zdał maturę i postanowił dostać się na studia.