Gwyneth Paltrow opowiada o Madonnie
Gwyneth Paltrow zapewniła, że Madonna jest "łagodna i kochana".
Po raz kolejny amerykańska gwiazda filmowa wypowiedziała się na temat przyjaźni z wokalistką. Aktorka podkreśliła, że piosenkarka jest wcieleniem łagodności, wbrew temu, na co wskazuje jej publiczny wizerunek.
- Wydaje mi się, że ma w sobie ten nerw i siłę, której ja nigdy nie miałam - wyjaśnia żona wokalisty zespołu Coldplay, Chrisa Martina. - Jednocześnie jest bardzo łagodna i wrażliwa. Udaje się nam nawiązać porozumienie. Prywatnie jesteśmy bardziej do siebie podobne, niż można by się tego spodziewać. Dla ludzi jesteśmy jednak zupełnie inne - dodaje aktorka.
W rozmowie z dziennikiem "Daily Mirror", Paltrow przyznała, że nie jest gotowa na wielki hollywoodzki film. - Są straszne - tłumaczy gwiazda, która nie wyobraża sobie, aby dla ich nakręcenia musiała opuścić swoją małą córeczkę, Apple. Przypomnijmy, że aktorka spodziewa się drugiego dziecka. - Hollywood w ostatnich latach jest takie złe. Kiedyś kręciło się dobre filmy jak np. "Top Gun", ale nie dziś - dodaje Paltrow. - Nie wyobrażam sobie, że dla czegoś takiego miałabym opuścić moją córkę na 14 godzin dziennie.
Paltrow ostatnio można podziwiać w dramacie "Dowód", gdzie wystąpiła u boku Anthony Hopkinsa.