Sąd zdecyduje o ugodzie
Co ciekawe, 25 mln dol. ma wypłacić nie sam producent, a firma ubezpieczająca jego firmę. Na dodatek umowa zawarta z ubezpieczalnią zakłada, że pieniądze, które nie zostaną przyjęte przez powódkę, trafią do kieszeni Weinsteina. Nieoficjalnie mówi się, że propozycję ugody, dzięki której oskarżony uniknie więzienia, odrzucą 2-3 kobiety. Czyli Weinstein zarobi na tym co najmniej 1 mln dol. Ale jednocześnie nie będzie mógł liczyć, że ubezpieczalnia będzie w przyszłości spłacać podobne zobowiązania. Taki obrót spraw jest, cóż, korzystny w dużej mierze dla Weinsteina.