Hollywoodzka pracowitość Russella Crowe'a
Russell Crowe nigdy nie miał wątpliwości, że uda mu się zrobić karierę w Hollywood.
Australijski aktor uważa, że za jego powodzenie odpowiedzialne jest zamiłowanie do wytrwałej pracy.
- Zawsze oczekiwałem, że odniosę sukces, bo wiedziałem, że jestem gotów ciężko na niego pracować - tłumaczy Crowe. - Mam odpowiednie podejście.
Gwiazdor dodaje, że w ostatnich latach stał się nieco mniej ambitny, do czego przyczyniła się jego żona i dwaj synowie.
- Teraz rodzina jest moim priorytetem - zapewnia Crowe. - Zmieniłem się, z nimi jestem najszczęśliwszy. Mam 44-lata i dzieci, nie jestem już samotnym facetem, który chciał zawojować świat po swojemu.
Russella Crowe'a mogliśmy podziwiać w listopadzie 2008 roku w dramacie "W sieci kłamstw".