Zellweger określiła wręcz swojego partnera z planów opowieści o Bridget Jones jako "koszmar na planie".
" - Jak Hugh jest nieszczęśliwy, ogłasza to głośno, wyraźnie i kilkakrotnie całemu światu. W ogóle nie przejmuje się tym, jak to oddziałuje na pozostałych" - żali się Renee.
Aktorka przyznaje, że w trakcie kręcenia "W pogoni za rozumem"Grant był mniej zrzędliwy, niż przy realizacji części pierwszej, nie zmienia to jednak faktu, że taki sfrustrowany kolega nie polepsza nikomu humoru.
" - Ma to oczywiście swojego plusy - dodaje Zellweger - "Z Hugh zawsze wiesz, na czym stoisz"
Poproszona o komentarz wypowiedzi Granta, że ten kończy z aktorstwem, Renee powiedziała: "_ - Pewnie to był jeden z tych jego gorszych dni_"