Triumf polskiej kinematografii
Ostatnie dwa lata są wyjątkowo dobre dla rodzimej kinematografii. Jeszcze w 2010 r. średnie wpływy z polskich filmów wynosiły zaledwie 102 proc. wartości dla wszystkich produkcji. Jednak już w 2011 r. były one ponad dwukrotnie (210 proc.) większe od średniego wpływu na film. W 2012 sytuacja się powtórzyła – polskie filmy były o 169 proc. popularniejsze od rynkowej średniej. Świetna oglądalność opowiadającego historię hiphopowej Paktofoniki „Jesteś Bogiem” (prawie 1,44 mln widzów) czy „W ciemności” (1,18 mln), a w mniejszej skali także „Mojego roweru”, „Pokłosia” czy „Róży” pokazują, że na polskim rynku pojawia się coraz więcej produkcji, które gromadzą przed ekranami dużą grupę bardziej wymagających widzów.