Ilona Łepkowska jest wściekła na celebrytów. Oberwało się Basi Kurdej-Szatan
Ilona Łepkowska opublikowała obszerny post na swoim facebookowym profilu. Scenarzystka wyraziła w nim żal do celebrytów, którzy wyjeżdżają na wakacje do ciepłych krajów i chwalą się zdjęciami.
25.01.2021 16:41
Pandemia koronawirusa spowodowała, że wiele osób zostało bez pracy, a branża artystycznie prawie umarła. Już od niemal roku większość osób walczy o przetrwanie. Jednak do tego grona nie zaliczają się niektóre polskie gwiazdy - mowa o Basi Kurdej-Szatan, czy Małgorzacie Rozenek. Obie panie zdecydowały się wyjechać do ciepłych krajów.
Ich decyzję skrytykowała Ilona Łepkowska - słynna scenarzystka i producentka. Współpracowała m.in. przy "Nigdy w życiu!", "Koglu-moglu", czy "Nie kłam, kochanie". "No to napiszę, o czym myślę od dłuższego czasu. Nie o tym, że nasi celebryci latają po świecie, jakby musieli koniecznie sprawdzać, które morze cieplejsze - Bałtyk czy Ocean Indyjski, jak tego ze szkoły się nie dowiedzieli..." - czytamy w najnowszym poście.
Ilona Łepkowska krytykuje gwiazdy. "Ocenianie przychodzi tak łatwo i tak bezpłatnie"
Scenarzystka ma żal do gwiazd, że, jej zdaniem, mają "w dupie to, że tylu ludzi jest bez pracy, walczy o życie swoich firm, że rodziny wariują na 60 metrach z dwójką dzieci w zdalnej nauce i dwójką rodziców na pracy zdalnej, że starsi ludzie stoją na mrozie pod przychodnia, żeby zapisać się na szczepienie". "Idealiści wyginęli w Powstaniu Warszawskim a ci już całkiem ostatni to chyba w Kopalni Wujek" - dodała Ilona Łepkowska.
"Tylko, do cholery jasnej, niech polecą i wrócą, albo może nawet lepiej niech nie wracają, tylko niech przestaną, ku*wa mać, wstawiać foty z plaży w codziennie innym bikini na Instagram i FB. Tak po prostu ze zwykłej, ludzkiej przyzwoitości" - czytamy dalej. Scenarzystka ma również pretensje, że gwiazdy fotografują się nad basenem. "Niech nie pokazują zdjęć z małoletnimi lokalsami ciągnącymi się za ich zajebistym cyber-turbo wózkiem dziecięcym w nadziei, że dostaną jakiś grosz wyjęty z cudnej nerki marki Prada czy Gucci" - dodała i nawiązała tym samym do wpisu Barbary Kurdej-Szatan.
Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy. Internauci byli podzieleni. Część krytykowała takowe zachowanie celebrytów, część ich broniła. "Przyznam, że jestem zdumiony tym "hejtem". To taki "polski kalizm". Życzę wszystkim zdrowia i trochę więcej dystansu. Żyjmy własnym życiem, a nie innych. Cieszy mnie to, że nie wszystkim w pandemii źle się wiedzie, że może dzięki ich zaradności ktoś utrzyma swoją firmę, utrzyma stanowiska pracy, że nie upadnie hotel" - stwierdził jeden z internautów.
"Ocenianie przychodzi tak łatwo i tak bezpłatnie" - dodała kolejna osoba. "Gdyby to byli celebryci znani z tego, że są znani, bo jedynym ich sukcesem jest wystąpienie w jakimś tam "Big Brotherze" to okej. Ale te Rozenki-Majdany i Kurdej-Szatany, bo przecież do nich pani pije, na ten sukces zapracowali. Gdyby to było łatwe to każdy by był celebrytą. Osiągnęli sukces, zarabiają pieniądze, to mają je chować do skarpetki, bo pani to przeszkadza? A, że ktoś jest tak naiwny, że daje kasę za fotę z jego produktem, to mają nie skorzystać? Czemu?" - napisał internauta.
Zobacz także: "Kogel-mogel 4". Ilona Łepkowska: "Będzie pełna energii i dość dynamiczna komedia"