Zelnik vs Dymna
Szczerość szczerością - ale jednym z wyznań Zelnik naprawdę wkurzył swoją dawną partnerkę z planu, Annę Dymną. Kiedy wystąpili razem "Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny", media szeptały o chemii między nimi. Zelnik twierdził wprawdzie, że romans "wisiał w powietrzu", ale ani on, ani Dymna nie mogli sobie na to pozwolić, ponieważ oboje byli wówczas w związkach.
- Powiedzieliśmy sobie, że nie przekroczymy granicy, która dzieli romans filmowy od życia - twierdził.
Teraz jednak aktor przedstawia inną wersję wydarzeń. W autobiografii "Szczerze nie tylko o sobie", twierdzi, że miał z Anną Dymną gorący romans.
Aktorka nie kryje oburzenia tymi rewelacjami i stanowczo wszystkiemu zaprzecza.
- Jerzemu Zelnikowi jest chyba ciężko i teraz ratuje się takimi opowiastkami. Przyjaźń między aktorami to piękna rzecz. Ja go naprawdę zawsze bardzo lubiłam i pracowało nam się cudownie. Ale po co po tylu latach robić z tego aferę – irytowała się.