Intymne sceny były za mocne. Wersja nieocenzurowana już na Netfliksie
9 sierpnia na platformie streamingowej pojawił się jeden z najciekawszych polskich filmów bieżącego roku "Filip". Kinowa produkcja TVP zaskoczyła krytyków i widzów nie tylko wysoką jakością, ale także śmiałymi scenami erotycznymi. W trosce o młodego widza powstała dla szkół ocenzurowana wersja filmu.
Takiej produkcji po Telewizji Polskiej mało kto się spodziewał. Ekranizacja na poły autobiograficznej powieści Leopolda Tyrmanda jest bowiem nie tylko bardzo dobrym, nowoczesnym filmem (reżyser Michał Kwieciński został wyróżniony Srebrnymi Lwami, nagrodzone zostały również zdjęcia i charakteryzacja), ale także obrazem niepozbawionym odważnych scen erotycznych. Na tyle odważnych, że trzeba je było usunąć w wersji dla szkół.
Jak możemy przeczytać na platformie edukacyjnej filmwszkole.pl, "'Filip' ma szansę zaintrygować uczniów świeżą, nieoczywistą perspektywą na wojenną tematykę. To także wnikliwy portret ciekawego, niejednoznacznego bohatera, z którym uczniowie łatwo będą mogli się utożsamić. Film zawiera w sobie wiele edukacyjnych wątków i zainspiruje do wartościowych dyskusji na zajęciach języka polskiego, historii i godzinie wychowawczej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na platformie Netfliksa widzowie będą mogli oczywiście zobaczyć nieocenzurowaną wersję filmu Michała Kwiecińskiego. Obraz rozpoczyna się sceną, która może przypominać fragment "Pianisty" Romana Polańskiego. Młody Żyd Filip (Eryk Kulm) wraz z dziewczyną w dość pogodnych nastrojach przemierzają warszawskie getto, by wystąpić na kabaretowej scenie. Wkrótce jednak dopadnie ich brutalna, nazistowska rzeczywistość. Filip straci ukochaną i całą rodzinę.
Później jednak przenosimy się do Frankfurtu. Jest rok 1943. Filip pracuje jako kelner. By przetrwać w Niemczech musi podawać się za Francuza. Traumatyczne przeżycia z getta ukrył bardzo głęboko. Beztrosko korzysta z uroków życia otoczony luksusem, pięknymi kobietami i znajomymi z całej Europy. Oczywiście do czasu.
W recenzji Karolina Stankiewicz z WP napisała: "choć jest w tym filmie wiele scen napięcia, 'Filip' nie pławi się w koszmarze wojny. Jest opowiedziany lekko i z humorem. Spora tu zasługa Tyrmanda, który taki właśnie charakter nadał swojej powieść. W filmowym 'Filipie' jest i zadziorność i naprawdę niezłe sceny erotyczne, których obecność jest jak najbardziej uzasadniona fabularnie. Ponadto zostały one nakręcone z dużym wyczuciem i mają w sobie więcej zmysłowości niż mechaniki".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.