Hit Netfliksa. Krytyk ostrzega: "Polski nie jest najmilszy dla ucha"
W ubiegłym latach polskie produkcje, które trafiały do światowego obiegu Netfliksa, kojarzone były przede wszystkim z erotyką. W tym roku sytuacja uległa zmianie. Przebojami stają się polskie filmy sensacyjne. 2 sierpnia na platformie premierę miała "Operacja Soulcatcher" w reżyserii Daniela Markowicza ("Diablo. Wyścig o wszystko", "Plan lekcji", "Bartkowiak").
Na początku stycznia na platformie streamingowej Netfliksa pojawił się obraz Macieja Kawulskiego "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa". Produkcja po trzech latach od premiery w polskich kinach stała się na całym świecie wielkim przebojem na rynku VOD.
Podczas premierowego weekendu sensacyjny dramat był oglądany przez 10,5 mln godzin. Jeszcze lepszy wynik osiągnął w maju "Dzień Matki" - 24,2 mln godzin. Produkcja zaskoczyła widzów brutalnymi scenami z Agnieszką Grochowską w głównej roli. Należy także wspomnieć o filmach "Plan lekcji" oraz "Furioza", które cieszyły się dużą popularnością w ubiegłym roku.
Operacja: Soulcatcher | Oficjalny zwiastun | Netflix
Można przypuszczać, że kolejnym polskim przebojem kina akcji stanie się "Operacja Soulcatcher". Bohaterem filmu jest "Kieł", który kiedyś pracował dla polskich służb zwalczających terroryzm, a później został najemnikiem działającym na zlecenie prywatnej firmy wojskowej. Wraz ze swoim bratem przyjmuje lukratywną misję w kraju, w którym rządzi lokalny watażka. Tam polscy najemnicy odkryją bardzo niebezpieczną, eksperymentalną broń, która może zagrozić całemu światu.
Główną rolę w "Operacji Soulcatcher" zagrał Piotr Witkowski. W obsadzie znaleźli się także Jacek Koman, Mariusz Bonaszewski, Jacek Poniedziałek, Aleksandra Adamska, Sebastian Stankiewicz, Michalina Olszańska. Scenarzystą i reżyserem filmu jest Daniel Markowicz ("Diablo. Wyścig o wszystko", "Plan lekcji", "Bartkowiak").
Pierwsze opinie na temat "Operacji Soulcatcher" nie są niestety dobre, co nie powinno jednak przeszkodzić produkcji w osiągnięciu komercyjnego sukcesu. Jeden z amerykańskich krytyków napisał: "Nawet najbardziej napompowane adrenaliną filmy akcji muszą mieć jakąś fabułę, a główny bohater musi mieć coś do zagrania, aby widzowie mogli zobaczyć coś więcej niż deszcz kul. W tym filmie zdecydowanie brakuje obu rzeczy, przez co historia bardzo szybko zaczyna męczyć i nudzić".
"Większość widzów przełączy zapewne dźwięk na dowolny preferowany przez nich język, czy to angielski, hiszpański, czy nawet niemiecki, ponieważ polski nie jest najmilszy dla ucha" – ostrzega krytyk z portalu Fugatives.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.